piątek, 12 lutego 2010

Przycinać, czy nie przycinać drzewka i krzey owocowe?

Po lewej konwencjonalny sposób prowadzenia drzewka, po prawej drzewko naturalne
Na życzenie jednej z moich klientek i znajomej zarazem (wyborna nalewka domowej roboty równie wybornie integruje ludzi:) postanowiłem opisać permakulturowe podejście do przycinania drzew i krzewów owocowych. Wygrzebałem trochę informacji z tej strony.

We wpisie o uprawie zbóż bez orania poznaliśmy pana Masanobu Fukuoka. Wypowiada się on również o przycinaniu drzew. Twierdził on, że powinniśmy ograniczyć przycinanie drzew do minimum. Jeśli przycinamy, to tylko w celu ułatwienia uzyskanie przez drzewko "naturalnego pokroju".

W swojej ostatniej książce "The Natural Way of Farming: The Theory and Practice of Green Philosophy" (Naturalny Sposób Uprawy Roślin: Teoria i Praktyka Zielonej Filozofii- tłumaczenie tytułu W.M.). Oto kilka cytatów:

O ile mądrzej i łatwiej jest ograniczyć się do minimalnego przycinania poprawiającego, którego celem jest przybliżenie drzewa do naturalnej formy niż stosowanie metody produkcji owoców wymagającej co roku rozległego przycinania.


Sadownicy nigdy nie próbowali "prowadzić" drzew owocowych w pokroju naturalnym.
Większość nigdy nawet nie zastanowiła się czym jest naturalna forma. Oczywiście pomolodzy (specjaliści zajmujący się ulepszaniem roślin owocowych) temu zaprzeczą mówiąc, że pracują z naturalnymi formami drzew i potem szukaja sposobu, by je ulepszyć. Jednak jest oczywiste, że nie sprawdzili, czym jest naturalna forma (drzewa-W.M.). Nawet jedna książka, czy raport (w roku wydania książki W.M.) została wydana na temat tego jak przycinanie drzew w oparciu o takie czynniki jak filotaksja (sposób w jaki liście umieszczone są na gałęzi) cytrusów, albo która tłumaczy rozbieżności między różnymi rodzajami naturalnych form w zależności od kąta pod jakim rosną gałęzie główne w stosunku do przewodnika.


Wielu ma mgliste wyobrażenie związane z tym, co jest naturalną formą drzewa. Często utożsamiają to z pokrojem drzewa, które zostało zaniedbane. Jest jednak między tymi dwoma pokrojami ogromna różnica.


Naturalne
pokroje drzew pokazywane od czasu do czasu w czasopismach branżowych sadowników nie są w ogóle naturalne. Są to po prostu drzewa o dziwacznym kształcie, które zostawiono samopas po tym jak początkowo je przycięto czy w inny sposób "zadbano".


Już wkrótce jak tą wiedzę zastosować w praktyce...

Obrazek autorstwa Seppa Holzera, tak tego samego, co uprawia w Alpach austriackich cytryny, oraz tego co ma drzewa owocowe wokół górnej granicy lasu (1500m n.p.m)...


Przez pierwsze 35 sekund filmu jest tylko ciemność,potem się rozkręca

6 komentarzy:

  1. Przycinanie drzew w sadach wynika z wielu przesłanek . Cięcie sprzyja dostępowi światła do korony drzewa - takie drzewa mniej chorują . Mniejsze drzewa to łatwiejsze zbiory , możliwość stosowania siatek ochronnych ( np. czereśnie - ochrona przed szpakami i gradem ). Niekiedy potrzebne są opryski - niemożliwe jest opryskiwanie nieregularnych drzew . Cięcie reguluje ilość owoców i ich jakość .

    Cedric

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wątpię, że jest wiele przesłanek do tego, żeby przycinać drzewka, jednak zadaniem PIP jest prezentowanie alternatyw...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi to akurat film nie chce sie odpalic :( moze link bezposredni pomoze ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Już coś tam pogrzebałem, bo również przestało pokazywać. W razie czego:

    http://video.google.com/videoplay?docid=235437896615994763&ei=TFN3S9G7Cqfk2gKGxazgBw&q=permaculture+sepp&view=3#

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam,

    http://fundacja.ogr.ar.krakow.pl/pdf/J.Skrzynski_72-78.pdf

    Pozdrawiam
    Mark0wy

    OdpowiedzUsuń